Nieuchwytny seryjny morderca od lat zbiera krwawe żniwa, a motywacja jego działania pozostaje nieodgadniona. Szef FBI (Ben Mendelson) postanawia zwerbować młodą, utalentowaną policjantkę (Shailene Woodley), której problemy osobiste zdają się być kluczem do pokrętnej psychiki mordercy. Wspólnymi siłami zaglądają w głąb ludzkiej natury, szukając zależności między przemocą a miłością.
Solidna robota, dobrze napisany i dobrze zagrany. Troszkę przypomina "Milczenie owiec", z większym budżetem mógłby mu pewnie dorównać. Ale i tak jest OK.
Przytłaczający. Pozostawiający widza ze świadomością, że mordercze świry nie biorą się znikąd - są produktem ubocznym naszej chorej cywilizacji. Wszystko jest jak trzeba, szczególnie klimat. Ujęcia z rzeźni zwierząt robią większe wrażenie, niż rzeź ludzi - jemy, ale nie wiemy co i w jaki sposób to coś trafiło do...