Niby tylko gonitwa po lesie a mimo to ogląda się to bardzo dobrze. Niewiele jest filmów o
starych cywilizacjach.
Szkoda że do tej pory żaden filmowiec nie zrobił dobrego filmu o konkwistadorach. Końcówka
Apocalypto aż się o takowy prosi. Jest też wymowna. Końcem świata/apokalipsą dla majów nie
były te wszystkie brutalne zwyczaje i ofiary. Końcem było przybycie Hiszpanów. Dla majów krzyż
z Jezusem niesiony przez Hiszpanów oznaczał tylko jedno niestety. Wszystko w imię Boga.
Przykra sprawa. Nie na darmo się mówi że kilkanaście wieków płynęła rzeka krwi a na jej
brzegach żyło chrześcijaństwo.
Brawa dla Gibsona. Niech chłop kręci dalej bo dobrze mu to wychodzi.
8/10.